Inspiruje mnie natura. Nasza tęsknota do niej. Gdy w 2017 roku rzuciłam wszystko, by poświęcić się fotografii, jeszcze nie wiedziałam do końca, co robię. Powoli odkrywałam, jak bardzo urzekają mnie ludzie, jak lubię portrety i wszystko, co bliskie naturze.
Z czasem nauczyłam się patrzeć i opowiadać ludzkie historie. Wiesz, jak wiele można się nauczyć w trakcie sesji zdjęciowej? Jak wiele można odkryć o sobie samym? Sesja to doświadczenie, przygoda i okazja do poznawania. Czasem droga po spokój, czasem szansa do spełniania marzeń. Jakie są Twoje?