Fotografia baśniowa jest fotografią pełną świateł i znaczeń. Wymaga więcej przygotowań i zaangażowania, ale też zdecydowanie mocniej pobudza wyobraźnię. Gdzieś na granicy fotografii i grafiki komputerowej, przenikają się światy, których nie widać na co dzień.

Podobnie jak w portretach, jest w niej jakiś magnetyzm, choć to magnetyzm zupełnie innego rodzaju. To ten typ fotografii, którą, jako fotograf, prędzej czuję niż widzę. Jest ona we mnie jeszcze zanim nacisnę spust migawki.

Czym się wyróżnia? Malarskością i plastycznością obrazu, starannym przygotowaniem stylizacji i miejsca, czasem interesującą narracją.

Co najważniejsze, taka fotografia przyciąga i sprawia, że zwyczajnie zdjęcie przestaje już być zdjęciem osoby, a staje się zdjęciem historii. Jaka jest Twoja?